List Biskupa na Wielki Post

Ku odnowie całym swym sercem (Jl 2, 12)

 List Biskupa Łowickiego Andrzeja Franciszka Dziuby na Wielki Post 2018 roku

Przewielebni Bracia Kapłani,

Czcigodne Osoby Życia Konsekrowanego,

Drodzy Siostry i Bracia w Chrystusie Panu,

 

Rok liturgiczny przepełniony jest wydarzeniami z historii zbawienia, które budują naszą wiarę i pomagają prawdziwie żyć blisko Boga. Stajemy u progu Wielkiego Postu, który otwiera nas na miłość Bożą objawioną w prawdzie i przebaczeniu. Otrzymujemy kolejną szansę, aby wiara kształtowała nasze życie, a czyny potwierdzały, że wybraliśmy Jezusa Chrystusa jako naszego Pana. Oto przed nami droga oczyszczenia serca i umysłu, droga rozświetlania naszych dróg łaską, abyśmy osiągnęli zbawienie. Podejmijmy
z odwagą i zaufaniem dary samego Boga, który przynosi miłość w darze prawdziwego wywyższenia poprzez krzyż. On z krzyża zaprasza nas i naszych bliźnich, abyśmy stawali się wspólnotą wierzących i w wierze czyniących dobro.

 

  1. Droga oczyszczenia i wyzwolenia

 

Oto w Środę Popielcową rozpoczęliśmy drogę prowadzącą do Paschy Zmartwychwstania, do zwycięstwa Chrystusa nad grzechem i śmiercią. Jesteśmy zaproszeni, aby powrócić do Boga całym swym sercem (Jl 2, 12), aby wzrastać w przyjaźni z Bogiem. Jezus czeka cierpliwie na powrót każdego z nas i ukazuje swoje pragnienie przebaczenia (por. Łk 15, 11-32). Wielki Post jest to zatem czas szczególnego zaangażowania w duchową przemianę życia m.in. poprzez post, modlitwę i jałmużnę (por. Mt 6, 1-6. 16-18). Szczególnie pomaga w tym dziele słuchanie Słowa Bożego. Przecież Jezus mówi: nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych (Mt 4, 4).

Wielki Post to czas odnowienia siebie w spotkaniu z Jezusem żyjącym w Słowie Bożym, w sakramentach i w bliźnich. Pan wskazuje nam drogę, którą warto podążać (por. Ps 25, 8-9). Stajemy wobec pielgrzymki nawrócenia, by odkryć wartość Słowa Bożego, by zostać oczyszczonym z grzechu, który nas zamyka na służbę Chrystusowi
i potrzebującym pomocy. W Chrystusie otrzymujemy dar ku otwieraniu naszych serc dla osób słabszych od nas i ubogich. W Nim znajdziemy odwagę, aby zapragnąć pełni życia w radości paschalnej.

 

  1. Zostaliśmy uratowani, aby głosić dzieła Boże

 

Dzisiaj w czytaniu z Księgi Rodzaju słyszymy o zapowiedzi Nowego Przymierza dokonanego w Osobie Jezusa Chrystusa Rdz (9, 8-15). Bóg ratuje Noego z wód potopu,
z tych wód, które miały oczyścić ówczesny świat z grzechu i nieprawości. Patrzymy na ludzi, którzy wychodzą z arki, po ustąpieniu wód potopu i słyszymy tak jak oni Boże słowa: Oto Ja zawieram przymierze z wami i z waszym potomstwem, które po was będzie (Rdz 9, 9). Bóg chce aby ludzie żyli na ziemi i mądrze z niej korzystali, aby pokazali jak cenią sobie dar życia otrzymany od Boga. Wtedy tęcza była znakiem przymierza (por. Rdz 9, 12-14), co miało oznaczać łączność spraw ludzkich ze sprawami Bożymi. Dla nas tym znakiem, którego już nic nie zastąpi jest krzyż, na którym Jezus Chrystus zwyciężył śmierć dla naszego życia i nieśmiertelności.

Oto Bóg w wodach potopu pokazał jak niebezpieczne są skutki grzechu; teraz
z miłością i delikatnością daje swojego Syna. Mimo, że człowiek jest nadal taki sam (por. Rdz 8, 21), to Bóg nie ustaje w próbach poruszenia naszych serc, abyśmy poznali
i uwierzyli, że On zawsze staje w obronie człowieka i świata. Bóg jest bowiem pełen dobroci i wielkoduszności, On króluje nad stworzeniem i opiekuje się nim. Historia ludzkości znaczona jest przymierzami zawieranymi pomiędzy Bogiem i człowiekiem; Bóg ofiarowuje człowiekowi swoją przyjaźń, a ten raz po raz odrzuca ją i zrywa więź
z Bogiem. Jakże często jesteśmy bezradni wobec żywiołów świata i tego, co jest na świecie, a przecież przed nami są dary Boże, które możemy przyjąć. W tych darach otrzymujemy siłę, aby głosić miłość i wierność Boga.

 

  1. Możemy być blisko Boga

 

Właśnie taki, potężny miłością Bóg przyszedł do człowieka w Osobie Jezusa Chrystusa, w którym historia naszego zbawienia osiąga pełnię (por. Hbr 1, 1-4). Jezus zwyciężył szatana mocą Ducha. Oto Jezus odrzuca pokusy szatana i tym samym zwycięża grzech. Pokonując szatana Jezus tworzy Nowe Przymierze i uzdalnia nas do takich samych zwycięstw nad grzechem i śmiercią. Bóg Ojciec ustanawia w Jezusie nowe
i ostateczne przymierze z człowiekiem, które niegdyś u początku zerwane zostało poprzez grzech Adama, a potem w dziejach historii zbawienia było wielokrotnie odnawiane.

Chrystus, przebywając na pustyni, zwycięża szatana, który próbuje zaprzeczyć planowi Bożej miłości i wmówić nam, że Bogu nie zależy na człowieku. Jest to dramatyczna obecność szatana próbującego nakłonić Jezusa do nieposłuszeństwa Ojcu. Ewangelia wskazuje na ciągłą Bożą obecność w życiu Jezusa. To Duch wyprowadził Go na pustynię, gdzie przebywał czterdzieści dni kuszony przez szatana (por. Mt 4, 1-2). W swojej śmierci na krzyżu i w zmartwychwstaniu Jezus potwierdza darmową miłość Ojca i wyposaża człowieka w zdolność do nowego życia.

 

  1. Pokusa, próbą do pokonania

 

Ewangeliczna relacja o kuszeniu Jezusa wzbogacona jest krótkim opisem pierwszego wystąpienia Mistrza z Nazaretu, który głosi bliskość królestwa Bożego (por. Mk 1, 14-15). To zestawienie wskazuje, że Ewangelia zwiastowana przez Jezusa, to radosne orędzie o możliwości pokonania szatana. Królestwo Boże, w Osobie Jezusa Chrystusa, to dar zwycięstwa i obecność Ducha, który prowadzi Jezusa, to bliskość samego Boga. Każdy ochrzczony w mocy Ducha, ma szansę udziału w zwycięstwie nad szatanem. Jeśli ktoś nie chce przyjąć tej drogi to grozi mu porażka życiowa i jednocześnie niebezpieczeństwo przyjęcia stylu życia tych, którzy zginęli w wodach potopu.

Decyzja wiary wiąże się z nawróceniem, które dotyka naszej codzienności, przecież wszystko, co czynimy ma prowadzić nas do zbawienia, do odkrywania czasu łaski (por. Ef 1, 10; 1 Tes 5, 1-2). W ten czas łaski wpisują się słowa: Prochem jesteś
i w proch się obrócisz
(por. Rdz 3, 19), oraz wezwanie: nawracajcie się i wierzcie
w Ewangelię
(por. Mk 1, 15). Wiemy dobrze, że człowiek ze swej natury jest śmiertelny (por. Rdz 2, 7), a ta prawda przestaje nas paraliżować, kiedy zawierzymy Jezusowi, który jest drogą i prawdą, i życiem (J 14, 6). Ostatecznie chodzi o „tak” dla Chrystusa i Jego nauczania, dla człowieka i dla miłości międzyludzkiej. Jezus Chrystus zachęca nas: Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski (Mt 5, 48). Obyśmy nie zawiedli oczekiwań Jezusa, który w chrzcie wszczepił nas w siebie (por. Rz 8, 15; Ga 4, 5).

 

  1. Bóg daje moc

 

Jezus Chrystus jest z nami w Komunii świętej. Eucharystia jest uobecnieniem Nowego Przymierza zapoczątkowanego w pokonaniu szatana na Górze Kuszenia i dopełnionego we Krwi Baranka. To przymierze we Krwi Jezusa dokonane jest za „wielu” (por. Mt 26, 28; Mk 14, 24), za każdego z nas. Zatem uczestnicząc w Eucharystii, przyjmując Ciało i Krew Pana, stajemy się uczestnikami Jego śmierci
i zmartwychwstania, stajemy się z Nim jednym Ciałem (por. 1 Kor 10, 16-17). Dlatego
w Eucharystii jesteśmy napojeni jednym Duchem (1 Kor 12, 13), Duchem, który wywiódł Jezusa na pustynię i sprawił, że pokonał On kuszenie szatana, ojca ciemności i zła (por. Mt 4, 1. 10-11).

Eucharystia jest zawsze obecnością paschalnego zwycięstwa Jezusa nad wszelkim kuszeniem w naszym życiu. Jest Ona skutecznym znakiem, że królestwo Boże jest pośród nas (por. Łk 17, 21), że Bóg jest blisko nas i mocą Ducha walczy w naszej obronie. Tak Jezus mocą Ducha „wiąże” szatana i „dom jego grabi” (por. Mk 3, 17). Sprawowana w świątyni Eucharystia i przyjmowanie słowa oraz Ciała Pana, daje moc Ducha, abyśmy byli zachowani dla życia i nie zginęli jak ludzkie potopu, ulegający pokusom szatana
i wchodzący „w nurt rozpusty” (por. 1 P 4, 4) i braku nadziei.

 

  1. Nawracać się, to szukać Bożej miłości

 

Niech pokuta i nawrócenie podjęte w czasie wielkopostnej pielgrzymki ku Wielkanocy, stanie się dla każdego pokutującego i pragnącego nawrócenia człowieka, sposobnością „dotknięcia” Boga w Jego Miłości Miłosiernej i doświadczenia siebie w godnym, ofiarowanym mu przez Boga człowieczeństwie (por. J 20, 19-31). Jezus, który jest Miłością, umiera na krzyżu i zwycięża zło, aby do człowieka mogło wrócić Życie (por. Łk 15, 20). Taką Miłość właśnie odczuwa człowiek w sakramencie pokuty, w którym Miłosierdzie jest przed sprawiedliwością. Dlatego wołamy za psalmistą: Wspomnij na miłosierdzie Twe, Panie, na łaski Twoje, co trwają od wieków (Ps 25, 6). Niech wyśpiewane w Wielkanocny Poranek Alleluja stanie się wyznaniem,
że uwierzyliśmy w Miłość i uwierzyliśmy Miłości! (por. 1 Kor 5, 7-8).

Wielka tajemnica Wielkiego Postu stawia realne i bardzo konkretne wskazania. Odpowiedź na te oczekiwania winna być bardzo wyraźna i jednoznaczna. Warto jeszcze raz przywołać słowa ze Środy Popielcowej: Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię (por. Mk 1, 15). Jest to jasne wskazanie, wobec którego nie możemy być obojętni. Podejmijmy zatem w wolności sumienia trud przemiany naszych serc, aby owocem był prawdziwy pokój i siła miłości. Przecież Pan jest dobry i prawy, dlatego wskazuje drogę grzesznikom (Ps 25, 8).

 

  1. Dziękujmy za Niepodległą

 

Kościół w Polsce oraz w naszej diecezji potrzebuje świadków wiary, którzy będą czytelnymi znakami orędzia Jezusa Chrystusa. W 100-lecie odzyskania niepodległości winniśmy skierować ku Bogu nasze dziękczynienie za Jego dary. Dziękujmy za bogactwo wielu ludzi, dróg, idei i zaangażowania, które wydały piękny owoc, któremu na imię Polska, nasza umiłowana Ojczyzna. Bądźmy wdzięczni i troskliwi o dobro Ojczyzny, która jest naszą Matką. Ceńmy sobie wszelkie oznaki miłości w naszej historii i naszym „dzisiaj”, brońmy zawsze dobrego imienia Polski i nie pozwólmy nikomu ranić Rzeczpospolitej kłamstwem i wszelką nieprawością.

Włączmy w to dziękczynienie wspomnienie niezwykłego wkładu w dzieło odzyskania niepodległości bardzo wielu osób z naszej diecezji i licznych wspólnot rodzinnych i społecznych. Niech te znaki cierpienia i modlitwy, kultury, walki i modlitwy, pobudzają nas ku wdzięcznej kontynuacji dzieła naszych ojców. Pragniemy szczególnie dziś wołać: Dzieło rąk naszych wspieraj, Panie Boże (por. Ps 90, 17).

 

Drodzy Siostry i Bracia

 

Niech dni Wielkiego Postu wiodą nas ku odkrywaniu piękna i godności, każdego
z Was, jako dzieci Bożych, stworzonych na Boży obraz i Boże podobieństwo (por. Rdz 1, 27). W tym zawarta jest wielka nadzieja i moc doskonałości każdego ochrzczonego. Ludzki los nie jest bowiem obojętny Bogu, On jest szczególnie zatroskany o każdego wszczepionego przez chrzest w Chrystusa (por. Rz 8, 15; Ga 4, 5) i w Kościół (por. Ef 2, 22; 1 P 2, 9).

Prośmy naszych świętych patronów: św. Wiktorię, Rzymiankę, dziewicę
i męczennicę oraz bł. o. Honorata, kapucyna, aby orędowali za nami.

Na ten święty czas Wielkiego Postu, wspaniałe czterdzieści dni refleksji i modlitwy oraz przemiany, przyjmijcie pasterskie błogosławieństwo: W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego.