Prześladowania chrześcijan na świecie raport

Prześladowania chrześcijan na świecie ostatni raport

Jak podaje Katolicka Agencja Informacyjna według raczej zaniżonych danych w ub.r. co najmniej 260 mln wyznawców Chrystusa doświadczyło różnych form niesprawiedliwości: dyskryminacji, przemocy fizycznej i innych ograniczeń.

Islam – główny wróg chrześcijaństwa?

Wszystkie raporty, poświęcone tym zagadnieniom, niezależnie od ich źródła (np. Papieskiego Stowarzyszenia Pomoc Kościołowi w Potrzebie [PKW], protestanckiej organizacji Open Doors [OD] czy Departamentu Stanu USA), wskazują jednoznacznie na szczególnie trudne położenie chrześcijan w krajach islamskich. Na przykład z dokumentu OD za 2019 rok wynika, że w pierwszej 50-tce krajów najbardziej ograniczających prawa chrześcijan, prawie 40 to te, w których przeważają i rządzą muzułmanie. A w pierwszej dziesiątce jest aż 7 takich reżimów, kolejno: Afganistan, Somalia, Libia, Pakistan, Sudan, Jemen i Iran.

Dzieje się tak mimo ciągle powtarzanych zapewnień samych wyznawców islamu, że ich religia jest głęboko pokojowa i tolerancyjna a ataki na chrześcijan i innych niemuzułmanów są dziełem tych, którzy nie mają nic wspólnego z islamem lub którzy niewiele o nim wiedzą. Tymczasem, według Open Doors, w porównaniu z raportem z poprzedniego roku, w Afryce i Azji szerzy się brutalny wojujący islamizm.

Inne religie

Ale nie tylko islam sprzyja takim zachowaniom. W ostatnich kilkunastu latach jesteśmy świadkami narodzin lub odradzania się postaw nietolerancji i wrogości w krajach, których mieszkańcy wyznają w większości hinduizm i buddyzm, a więc religie, które jeszcze do niedawna uchodziły za bardzo otwarte i tolerancyjne. Na wspomnianej liście Open Doors 50 krajów najbardziej nieprzyjaznych chrześcijanom znalazły się też m.in. Indie (10. miejsce), Mjanma (18.), Laos (19.), Nepal (32.), Bhutan (33.) i Sri Lanka (46.), a więc te, w których przeważają hinduiści i buddyści. Jest to stosunkowo nowe zjawisko i wiąże się paradoksalnie z odradzaniem się świadomości religijnej wśród mieszkańców tych państw.

Szczególne zaniepokojenie budzi sytuacja w Indiach i na Sri Lance. Ten pierwszy kraj przez wiele lat szczycił się tym, że był największą liczebnie demokracją parlamentarną na świecie, a chrześcijanie, stanowiący tam niespełna 3 proc. ludności, korzystali z wszelkich swobód i wolności. Ale na przełomie XX i XXI wieku doszło w Indiach do kilku krwawych ataków na wierzących w Chrystusa, dokonanych przez fanatycznych wyznawców hinduizmu i dziś kraj ten znalazł się, jak wspomniano, w pierwszej dziesiątce wrogich chrześcijaństwu. W prawie połowie tamtejszych stanów obowiązują od kilku lat tzw. przepisy przeciw nawróceniom (antykonwersyjne), uniemożliwiające w praktyce jakąkolwiek chrześcijańską działalność misyjną. Na Sri Lance z kolei przeważają buddyści, którzy również są tu bardziej agresywni wobec chrześcijan niż ich współwyznawcy np. w Tajlandii czy Mongolii.

Reżimy totalitarne

Mówiąc o prześladowaniach chrześcijan trzeba też pamiętać o krajach rządzonych przez komunistów i pokrewne im reżimy totalitarne. Od czasu powstania pierwszego raportu OD w 2002 do dzisiaj na pierwszym miejscu znajduje się niezmiennie Korea Północna, czyli krwawa dyktatura komunistyczna, a zarazem rodzinna, na której szczycie stoi od początku rodzina Kimów. Obecny przywódca Kim Dzong Un, który dość niespodziewanie objął rządy 17 grudnia 2011 w wieku niespełna 28 lat, budził nadzieje na pewne złagodzenie reżimu i otwarcie go na świat. Tymczasem jeszcze bardziej zaostrzył on i tak niezwykle represyjny charakter swej władzy. A jednymi z głównych ofiar takiej polityki padają ludzie wierzący, a zwłaszcza chrześcijanie, którzy sprzeciwiają się rozbuchanemu kultowi przywódcy. Są traktowani jako wrogowie państwa i w większości trafiają do więzień i obozów pracy.

Inne państwa totalitarne, które znalazły się w dokumencie Open Doors, to Laos (19.), Wietnam (20.), Chiny (27.) i… Rosja (41.). Ten ostatni kraj trafił na listę z dwóch powodów: nasilania się ekstremizmu islamskiego na Kaukazie i w niektórych innych regonach oraz nadmiernego popierania przez władze Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego kosztem innych wyznań, zwłaszcza protestanckich.

Aby jeszcze bardziej ograniczyć wolność religii, w wielu krajach, z Chinami na czele, wprowadzono pełną cyfrową inwigilację obywateli. Znamienne, że reżim pekiński jeszcze bardziej nasilił prześladowania religijne, w tym bodaj najbardziej chrześcijan, po… podpisaniu 22 września 2018 tzw. tymczasowego układu ze Stolicą Apostolską o mianowaniu biskupów w tym kraju. Porozumienie, które w założeniu miało służyć poprawie sytuacji tamtejszego Kościoła, paradoksalnie przyczyniło się do wzmożenia różnych form ograniczenia wolności religijnej (inna sprawa, że wielu komentatorów liczyło się z takim rozwojem sytuacji).

Prześladowania na Zachodzie

Ten smutny wykaz byłby niepełny, gdybyśmy pominęli sytuację chrześcijan w Europie Zachodniej, skądinąd szczycącej się (i słusznie) wielowiekowymi tradycjami tolerancji i wolności religijnej. Tymczasem w wielu krajach tego regionu mamy do czynienia z różnymi formami prześladowań, choć na ogół bez stosowania przemocy fizycznej wobec osób. Są to przede wszystkim akty wandalizmu, zniszczeń oraz profanacji świątyń i chrześcijańskich symboli religijnych, ale też dyskryminacji chrześcijan w pracy, szkole i w innych środowiskach. Dzieje się tak we Francji, w Niemczech, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, ostatnio także coraz częściej w Polsce. We Francji np. w ostatnich 3-4 latach notuje się codziennie średnio kilka podpaleń, kradzieży i innych zniszczeń mienia kościelnego.

Dodajmy na zakończenie, że – według przywoływanego tu wielokrotnie raportu Open Doors – od 1 listopada 2018 do 31 października 2019 w 50 krajach objętych badaniami zaatakowano, zniszczono lub zamknięto prawie 9,5 tys. kościołów i instytucji kościelnych, podczas gdy rok wcześniej było ich 1850. Zdaniem organizacji wzrost ten wynika w szczególności z działań komunistycznych władz Chin, które zamknęły ponad 5,5 tys. obiektów kościelnych.

Zmniejszyła się natomiast liczba chrześcijan zamordowanych z powodu wyznawanej wiary. W 2019 z tego powodu zginęły 2983 osoby w porównaniu z 4139 w 2018 r.